To on zawstydził rząd Beaty Szydło. Kim jest sołtys Rytla?
- Jest takim mężem opatrznościowym - mówi o nim lokalny proboszcz ks. Sylwester Bąk. Mieszkańcy i samorządowcy z okolicznych miejscowości nie szczędzą mu dobrych słów. Sam nie chce rozmawiać o sobie z dziennikarzami, jednak kilka faktów z jego życia ujrzało światło dzienne. Kim jest Łukasz Ossowski, sołtys Rytla, który sprawnie zorganizował akcję usuwania skutków nawałnic pomimo braku pomocy ze strony rządu i wojska?
- To młody, energiczny, aktywny społecznie człowiek, który umie zadbać o swoje podwórko. To zarządca, który porwał całą społeczność do pomocy, ściągnął wolontariuszy - chwali Ossowskiego Jolanta Fierek, burmistrz Czerska.
Łukasz Ossowski został sołtysem Rytla dopiero dwa lata temu. Został wybrany pomimo, że był nowy we wsi. Wcześniej mieszkał w Chojnicach. Mimo tego zaufanie mieszkańców Rytla zdobył bez trudu. Jedną z pierwszych decyzji, które podjął na nowym stanowisku było zrzeczenie się swojej diety i przeznaczanie jej na fundusz sołecki. Sam utrzymuje się z własnej działalności. Ossowski zajmuje się m.in. montowaniem instalacji gazowych w samochodach, napełnia butle gazowe itp.
Kiedyś był wojskowym. Grał nawet w orkiestrze na trąbce. - Poza pracą sołtys mocno udziela się społecznie. Organizował na przykład wypoczynek we wsi dla dzieci z Ukrainy i Białorusi. Potrafił też skrzyknąć ludzi, by w czynie społecznym naprawić płot wokół stadionu. Zorganizował także Turniej Baśki Kaszubskiej, oryginalnej gry w karty. Zawodnicy walczyli w nim o puchar sołtysa Rytla - czytamy w "Rzeczpospolitej".
Jednak cała Polska usłyszała o nim dopiero po nawałnicach, które zdewastowały jego wieś. Organizacja pracy, ściągnięcie wolontariuszy i załatwienie pomocy dla mieszkańców były przykładem wzorowego zarządzania. Szczególnie, że przez pierwsze dni nie mógł liczyć na pomoc rządu i wojska. Sam Ossowski podchodzi do sprawy skromnie.
- To nie ja jestem bohaterem, tu bohaterami są ludzie. Ja jestem kierownikiem, koordynatorem działań, ale tu ludzie są ważni. Nie róbmy ze mnie kogoś, kim nie jestem - mówił o sprawie w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej".
Na fanpage'u Sołectwa Rytel można obejrzeć film, w którym Łukasz Ossowski zwraca się o pomoc w usuwaniu skutków nawałnic. Nagranie udostępniono w sieci tysiące razy, a obejrzało je prawie 240 tys. osób. Pod filmem ludzie masowo pisali słowa otuchy i podziwu dla pracy Ossowskiego.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Każdy polityk marzy, by mieć taki szacunek wśród zwykłych obywateli. Wielu chciałoby wykorzystać popularność Łukasza Ossowskiego i wciągnąć go do wielkiej polityki. Sam zainteresowany stroni jednak od rozgłosu, a na Wiejską się nie pcha. Przychodził do Rytla namówiony przez kolegę słowami, że sołtysem "jest być fajne, bo można zrobić coś dobrego”. Właśnie przekonał się o tym na własnej skórze.