Zamawiasz w drive-thru? Pracownik sieci ujawnia, co się wtedy dzieje
Pracownica fast-foodu ostrzegła miłośników jedzenia na wynos, aby uważali na swoje zachowanie podczas składania zamówień. To co mówią klienci, często zawstydza pracowników McDonald’s.
Jeśli regularnie zamawiasz jedzenie w swoim lokalnym drive-thru, warto pomyśleć dwa razy przed kolejną wizytą - pisze portal www.news.com.au.
Pracownica amerykańskiego McDonald's Deja Zimm ujawniła na TikTok, co dzieje się podczas składania zamówień w drive-thru. Swoim wyznaniem wprawiła w osłupienie wiele osób.
Deja Zimm podkreśliła, że pracownicy słyszą każde słowo klienta, nawet jeśli wydaje się, że nie słuchają. Ostrzegła miłośników fast foodów, aby uważali na rozmowy w samochodzie.
- Jako pracownik McDonald's, wciąż słyszę klientów po złożeniu zamówienia. Przestaję ich słyszeć dopiero, gdy odsuną się od głośnika - powiedziała.
Deja stwierdziła, że "słyszała wiele rzeczy, których nie powinna". Dodała, że "to nie dotyczy tylko McDonald's, ale każdego miejsca z drive-thru. W Starbucks mogą zobaczyć cię przed kamerą; McDonald's wykonuje jednorazowe zdjęcie twojego samochodu".
Tajemnicza choroba Putina. Ekspert o propagandzie
Rodzice krzyczą na dzieci. Potem przepraszają
Najwięcej jest przypadków rodziców krzyczących na swoje dzieci, ale nie tylko. Deja słyszała nawet, jak klienci źle o niej mówią. - Gdy mówią o mnie, ranią moje uczucia. Ja po prostu wykonuję swoją pracę - wyjaśniła.
Wielu fanów McDonald's było zaskoczonych tym wyznaniem. Dali temu wyraz w komentarzach.
Jedna osoba skomentowała: "Przykro mi, że słyszałaś, jak zdenerwowałem się na tatę po tym, jak zapomniał o moich sosach". Inna dodała: "Przepraszam, że wszyscy słyszeliście, że jako ojciec krzyczę na swoje dzieci". Kolejny użytkownik napisał po prostu: "OMG, tak dużo mówię".
Źródło: www.news.com.au