Terroryści realnym zagrożeniem dla Czech?
Wzmocnienie ochrony amerykańskich obiektów w Pradze i obiektów o znaczeniu strategicznym na terenie Czech jest reakcją na bardzo realne zagrożenie - twierdzą czescy eksperci od spraw
bezpieczeństwa.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że znajdujący się w centrum Pragi gmach Radia Wolna Europa - chroniony obecnie przez cztery transportery opancerzone, 30 komandosów oraz specjalistów z jednostek antyterrorystycznych czeskiej policji - może być jednym z celów zamachów terrorystycznych. O groźbie takiej informowano już przed trzema laty, kiedy pracę rozpoczęła redakcja iracka tego radia.
Zagrożenie zamachami terrorystycznymi w Czechach potwierdza także wypowiedź anonimowego przedstawiciela rządu dla największego czeskiego dziennika Mladej fronty Dnes. Powiedział on, że wzmocnienie ochrony RWE, elektrowni jądrowych, mostów, lotnisk i innych obiektów strategicznych jest reakcją na specyficzne zagrożenia, o których otrzymano informacje.
Szef sztabu generalnego czeskiej armii Jirzi Szedivy potwierdził dziennikarzom, że do ochrony takich obiektów skierowano setki pojazdów wojskowych. Szedivy odmówił jednak podania, jakie obiekty są obecnie chronione przez wojsko. Wiadomo jedynie, że na pewno są wśród nich dwie czeskie elektrownie jądrowe: Dukovany i - przechodzący okres rozruchu technologicznego - Temelin.
W stanie podwyższonej gotowości bojowej znajduje się czeskie lotnictwo wojskowe. Jedna z maszyn obrony powietrznej, samolot L-39, zmusiła np. sportowy samolot Zlin do opuszczenia zamkniętej przestrzeni powietrznej nad elektrownią Dukovany. Pilot Zlina wleciał w ten obszar przez przypadek, straciwszy orientację. (reb)