Terlikowski o hejcie na córkę prezydenta. "Nie wolno atakować dzieci"
Publicysta Tomasz Terlikowski dosadnie skrytykował osoby, które pozwalały sobie na nienawistne komentarze wobec córki Karola Nawrockiego. Wskazał jednocześnie, że przed prezydentem i pierwszą damą ogromne wyzwanie związane z wychowaniem małych dzieci będących na świeczniku.
Tomasz Terlikowski zamieścił w mediach społecznościowych obszerny wpis, w którym odniósł się do hejterskich komentarzy, jakie pojawiły się pod adresem córki Karola Nawrockiego. "To, co już dzieje się wokół córki prezydenta elekta Karola Nawrockiego, uświadamia, co może się dziać dalej. Media społecznościowe dają ludziom poczucie bezkarności, a kompletny brak myślenia sprawia, że ludziom wyłączają się normy" - napisał.
Jak napisał, "to będzie wielkie wyzwanie dla państwa Nawrockich", ponieważ ich dzieci "mogą być i z pewnością będą przedmiotem ataków, nacisku i drwin". "To straszne, bo ludziom będzie się wydawać, że mają prawo (nie, nie mają) sugerować, jak powinny być wychowywane dzieci" - dodał.
"Polska, polskie elity będzie się musiała nauczyć czegoś zupełnie nowego, bo po raz pierwszy w świecie mediów społecznościowych, prezydent będzie wychowywał dzieci w Pałacu Prezydenckim, one będą obok, a to ogromne wyzwanie" - wskazał ponadto.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Propozycja Kaczyńskiego. "Ukradł show Tuskowi"
Tomasz Terlikowski o hejcie wobec córki prezydenta
Na koniec jeszcze raz odniósł się do hejtu, jaki spotkał córkę prezydenta. "A kto podnosi rękę (klawiaturę, cokolwiek) na dzieci tylko z powodu ich rodziców, ten wyłącza się z przestrzeni ludzi, z którymi warto rozmawiać. Można dyskutować z poglądami rodziców, można się z nimi zgadzać albo nie, ale nie wolno atakować dzieci" - napisał. "I takie słowa powinny paść z ust także przeciwników politycznych prezydenta elekta" - podkreślił na koniec.
ZOBACZ TAKŻE: Nawrocki zwrócił się do Mentzena. "Ważne zobowiązanie"