Tak było w sztabie Nawrockiego. "Wniesiono wiadro z lodem i butelką whisky"

Dziś druga tura wyborów prezydenckich. Relacja na żywo Wirtualnej Polski

• Karol Nawrocki wygrał wybory prezydenckie z wynikiem 50,89 proc. głosów, pokonując Rafała Trzaskowskiego, który zdobył 49,11 proc.
• Frekwencja w wyborach była rekordowa, wyniosła 71,63 proc., co pokazuje duże zaangażowanie obywateli.
• Noc wyborcza w sztabie Nawrockiego była pełna emocji, od początkowego pesymizmu po euforię po ogłoszeniu wyników late poll.

Wieczór wyborczy w sztabie Karola Nawrockiego rozpoczął się od minorowych nastrojów. O godz. 21, kiedy opublikowano pierwsze wyniki exit poll, wielu polityków PiS opuściło sztab, narzekając na błędy kampanii. Jednak o 23, po publikacji wyników late poll przez Ipsos, sytuacja zaczęła się zmieniać.

Po ogłoszeniu wyników late poll, które wskazywały na zwycięstwo Nawrockiego, w sztabie zapanowała euforia. Ludzie zaczęli padać sobie w ramiona, a radość była ogromna.

Mateusz Morawiecki wskazał m.in. że Rafałowi Trzaskowskiemu w wygranej przeszkodziły m.in. negatywne notowania rządu.

Rozpoczęły się już także spekulacje na temat przyszłości politycznej i możliwych zmian w Sejmie.

Kluczowy moment nastąpił tuż przed pierwszą w nocy, kiedy do sztabu wrócił Przemysław Czarnek - podaje Interia. Wtedy - według relacji portalu - do pokoju, w którym przebywał m.in. prezes PiS Jarosław Kaczyński wniesiono wiadro z lodem i butelką whisky.

"Wrotki odpalono po pierwszej - nieprzesadnie mocno, ale hamulce poprawności na czas kampanii puściły. Śpiewano, krzyczano na wesoło, skandowano imiona sztabowców, działaczy. Wieczór rodem z politycznego koszmaru zmienił się w wieczór wielkiego triumfu" - wskazuje Interia.

Źródło: Interia