Tajemniczy wirus także w Niemczech
Stan zdrowia lekarza z
Singapuru, hospitalizowanego we Frankfurcie nad Menem z
podejrzeniem tajemniczej odmiany zapalenia płuc, uległ dalszemu
pogorszeniu - powiedział szef oddziału izolacyjnego we
frankfurckiej klinice Hans-Reinhardt Brodt.
16.03.2003 13:38
Hospitalizowany we Frankfurcie, leczył wcześniej w Singapurze dwie osoby, u których stwierdzono tajemnicze zapalenie płuc, a następnie brał udział w seminarium w Nowym Jorku, skąd przybył w sobotę samolotem singapurskich linii lotniczych do Frankfurtu.
Ze względu na wysoką gorączkę oraz ból kości i mięśni, które wystąpiły podczas lotu, umieszczono go natychmiast po wylądowaniu w izolatce frankfurckiego szpitala. Wraz z nim hospitalizowano jego 30-letnią żonę oraz 62-letnią teściową.
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) zakwalifikowała wirus jako "niebezpieczny". Przypadki tajemniczego zapalenia płuc stwierdzono dotychczas w Kanadzie, Chinach, Hongkongu, Indonezji, Filipinach, Singapurze, Tailandii i Wietnamie. Według WHO w ciągu tygodnia zanotowano na świecie 150 przypadków mogących mieć związek z tą chorobą. Zmarło prawdopodobnie dziewięć odsób.
235 pasażerów samolotu, którym podróżował chory, objęto początkowo kwarantanną. Zwolniono ich w sobotę wieczorem po zanotowaniu danych osobowych oraz zaleceniu pozostania w domu i natychmiastowego informowania władz w przypadku wystąpienia symptomów choroby.