Amelia Heś pochodzi z miejscowości Ścinawa. 21 stycznia wyszła z domu i poszła do szkoły. W czasie zajęć udała się na pociąg w kierunku Wrocławia, a następnie przesiadła się na pociąg relacji Wrocław - Ostrów Wielkopolski.
- Nie wiemy, co nią kierowało i dokąd się udała. Nie mówiła nam wcześniej, że ma zamiar gdzieś jechać - mówi ojciec 17-latki w rozmowie z "Faktem".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kobieta jechała pod prąd na S7. Świadek wszystko nagrał
Przekonuje, że nastolatka nigdy nie sprawiała problemów. - Dzień wcześniej wróciła do domu uśmiechnięta, nie zauważyliśmy niczego niepokojącego w jej zachowaniu - mówi.
"Może przebywać w obecności jakichś mężczyzn"
Według informacji policji, Amelia dotarła do Ostrowa Wielkopolskiego i przebywa w towarzystwie trzech osób.
- Wstępne ustalenia wskazują na to, że 17-latka samowolnie się oddaliła, przemieszcza się po Polsce i prawdopodobnie umyślnie unika kontaktu z bliskimi. Docierają do nas sygnały, że może przebywać w obecności jakichś mężczyzn, ale nie mamy informacji, że może jej grozić niebezpieczeństwo - przekazał "Faktowi" Krzysztof Pawlik z Komendy Powiatowej Policji w Lubinie.
17-letnia Amelia ma 170 cm wzrostu, szczupłą sylwetkę i proste włosy koloru ciemny blond. Ma niebieskie oczy. Znakiem charakterystycznym jest tatuaż na lewym nadgarstku przedstawiający znak zapytania. Wszelkie informacje dotyczące zaginionej należy kierować do Wydziału Kryminalnego KPP Lubin pod numerem telefonu: 47-8743-200 lub 47-8743-288, albo na numer alarmowy 112.
Czytaj więcej:
Źródło: "Fakt"