Weekend(strona 13/1)

41 osób zginęło, 549 zostało rannych w 397 wypadkach - to bilans ostatniego weekendu sierpniowego na polskich drogach. Wśród ofiar najwięcej było kierowców i pasażerów aut.

Skandynawia, Europa centralna i kraje basenu Morza Śródziemnego znajdują się w zasięgu rozległego niżu z układem frontów atmosferycznych. Pozostałe obszary kontynentu są pod wpływem wyżów. W Polsce pogodę kształtuje niż z ośrodkiem nad Litwą, z północnego zachodu napływa nieco chłodniejsza polarnomorska masa powietrza. Ciśnienie w Warszawie w południe wyniesie 993 hPa.

Nad Polską od południowego zachodu będzie rozbudowywał się klin wyżowy. Napływać będzie chłodne powietrze polarno-morskie, jedynie dzielnice południowo-wschodnie pozostaną jeszcze w ciepłym powietrzu polarno-morskim.

Zapowiada się na to, że trzeci dzień długiego weekendu będzie najchłodniejszy i najbardziej kapryśny z całej majówki. W całym kraju będzie pochmurno i deszczowo, choć na szczęście możliwe są lokalne przejaśnienia.

Zima powróciła. Po nocnych opadach śniegu najtrudniejsze warunki drogowe panują na południu kraju. Jak zapewnia Jerzy Śledź z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, wszystkie drogi krajowe są przejezdne. Lokalnie może być ślisko. Tak jest w województwie małopolskim, świętokrzyskim, podkarpackim i lubelskim. Śnieg będzie padał do wtorku. Zapowiada się powtórka z rozrywki.

36 osób zginęło a 338 zostało rannych w 251 wypadkach - to bilans wydłużonego świątecznego weekendu na polskich drogach. Policjanci oceniają, że było spokojniej niż rok temu. Spodziewają się, że wiele osób będzie wracać do domów dopiero po Nowym Roku.

Europa wschodnia i północno-wschodnia jest pod wpływem wyżu. Na pozostałym obszarze kontynentu dominują układy niżowe z frontami atmosferycznymi. Polska północno-wschodnia będzie na skraju wyżu znad Rosji, pozostała część kraju znajdzie się na skraju niżu znad Atlantyku, w strefie frontu atmosferycznego. Pozostaniemy w tym samym wilgotnym powietrzu polarnomorskim - informuje IMiGW.

- Tragedia w Kamieniu Pomorskim jest tym większa, że dotknęła ludzi słabszych, ludzi którym w życiu różnie się układało. Państwo ma obowiązek pomagać takim osobom. Mam nadzieję, że zapowiadane kontrole uratują nas od podobnych tragedii - mówi Wirtualnej Polsce senator PO Andrzej Person.

56 osób zginęło, a 829 zostało rannych -
taki jest bilans 561 wypadków, do których doszło w czasie
wydłużonego sierpniowego weekendu. Policjanci od czwartku do
niedzieli zatrzymali też 1840 nietrzeźwych kierowców.

53 osoby zabite, 747 rannych w 557 wypadkach - to bilans drugiego wydłużonego weekendu majowego na polskich drogach. Policjanci zatrzymali też 2105 nietrzeźwych kierowców.

Więcej patroli policyjnych będzie na drogach
krajowych, wyjazdowych z miast i w miejscowościach turystycznych w
rozpoczynający się, drugi już, długi weekend majowy. Kierowcy
powinni spodziewać się wzmożonych kontroli prędkości i trzeźwości.

54 osoby zginęły, 877 zostało rannych w 631
wypadkach - to bilans długiego weekendu majowego na polskich
drogach. Policja zatrzymała też 2513 pijanych kierowców.

Młodzi szczecinianie, którzy mieszkają w stolicy, założyli stowarzyszenie "Lecim na Szczecin". Chcą promować szczecińską kulturę i przekonać warszawiaków, aby zamiast do Krakowa, na weekend wyskoczyli do ich miasta - informuje "Życie Warszawy".

Skazani za drobne przestępstwa mogliby odbywać karę więzienia jedynie przez dwa dni w tygodniu np. w sobotę i niedzielę, co pozwoliłoby im na kontynuowanie pracy lub nauki - takie rozwiązanie przewiduje projekt ustawy, którym we wtorek zajmie się rząd.

Wzmożone kontrole na drogach - szczególnie na trasach wyjazdowych i wjazdowych do dużych miast oraz drogach prowadzących do miejscowości letniskowych - zapowiada policja podczas długiego weekendu. Policjanci będą zwracać szczególną uwagę na trzeźwość kierowców.
Zauważyliśmy, że liczba nietrzeźwych kierowców zwiększa się w
miarę upływu weekendu - zaznaczył Marcin Szyndler z Komendy Głównej Policji.

W Tatrach i na Podhalu zapowiada się
chłodny i deszczowy weekend. Po południu i w nocy opady
mają być silne, w sobotę osłabną. Warunki do uprawiania
turystyki są trudne. Po ostatnich opadach w górach leży sporo
śniegu, obowiązuje pierwszy stopień zagrożenia lawinowego.