Wojna w Ukrainie trwa. Sobota to 773. dzień rosyjskiej inwazji. Presja związana z ukraińskimi atakami powietrznymi powoduje, że rosyjska obrona powietrzna coraz częściej przypadkowo strzela do własnych samolotów, co dowodzi słabej świadomości sytuacyjnej i koordynacji wojsk rosyjskich - przekazało w sobotę brytyjskie ministerstwo obrony. Jako jeden z przykładów opisano sytuację z Sewastopola. 28 marca podano, że rosyjski samolot Su-27 operujący nad Krymem został zestrzelony przez własne siły. Rosyjski gubernator Sewastopola Michaił Razwożajew oświadczył, że nastąpiła awaria techniczna, a pilot przeżył. "Jest realna możliwość, że to nie awaria techniczna, lecz zwiększone ciśnienie i presja odczuwana przez operatorów rosyjskiej obrony powietrznej, wywołana obawą przed kolejnymi ukraińskimi atakami" - oceniło brytyjskie ministerstwo obrony. Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski.