RPP musi podnosić stopy wyręczając nieco rząd w działaniach antyinflacyjnych - twierdzi poranny gość radia PiN prof Jerzy Osiatyński były minister finansów i nowy członek rady nadzorczej PKO BP.
Czyli prof. Dariusz Filar z Rady Polityki Pieniężnej zapowiada na antenie Radia PiN 102FM, że czekają nas kolejne podwyżki stóp procentowych - i to już niebawem.
Amerykański bank centralny wraz z Europejskim Bankiem Centralnym oraz bankami Anglii, Kanady i Szwajcarii ogłosił plan ratowania komercyjnych banków przed utratą płynności.
Wczoraj na naszej antenie prof. Dariusz Filar z Rady Polityki Pieniężnej stwierdził, że decyzja Rady o podwyżce stóp procentowych ma sprawić, że Polacy nieco ostrożniej będą zaciągać wieloletnie zobowiązania.
Wczoraj Rada Polityki Pieniężnej podniosła stopy procentowe Narodowego Banku Polskiego o ćwierć punktu procentowego - a ekonomiści spodziewają się, że do zatrzymania inflacji w przyszłym roku konieczne będą jeszcze 2 do nawet 4 takich podwyżek.
Jak mówiła dziś rano na antenie Radia PiN 102FM Halina Wasilewska-Trenkner z Rady Polityki Pieniężnej, prawie na pewno Rada na swoim listopadowym posiedzeniu będzie musiała podnieść stopy procentowe Narodowego Banku Polskiego.
Były minister finansów Mirosław Gronicki, wymieniany również jako możliwy nowy szef tego resortu, mówił dziś rano na antenie Radia PiN 102FM, że do końca przyszłego roku podstawowa stopa Narodowego Banku Polskiego mogłaby wzrosnąć do ponad 6 proc.
Wczoraj Główny Urząd Statystyczny podał, że inflacja w sierpniu wyniosła 1,5 proc w porównaniu z sierpniem ubiegłego roku, czyli o 0,4 punktu procentowego mniej, niż oczekiwali analitycy.