W Skandynawii, a konkretnie na północy Szwecji, zanotowano rekordowo niskie temperatury. W trzech miejscowościach termometry wskazały wartości poniżej minus 40 stopni Celsjusza. To zjawisko miało miejsce w nocy z poniedziałku na wtorek. W tym samym czasie południowa Norwegia zmagała się z intensywnymi opadami śniegu, które doprowadziły do zamknięcia szkół.