Ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie miał 66-letni kierowca fiata punto, którego zatrzymali wczoraj policjanci do kontroli drogowej. Gdy laweta zabierała pojazd nietrzeźwego, nagle uderzył w nią inny Fiat Punto i odjechał z miejsca. Kierowca tego z kolei auta najpierw uciekał przez pola, a potem pieszo. Jak się okazało, 39-latek z Łukowa nie miał ze sobą żadnych dokumentów i w dodatku też... był pijany. Obaj staną teraz przed sądem, grozi im do 2 lat pozbawienia wolności oraz zakaz kierowania pojazdami.