Jeden z gości weselnych, pod koniec przyjęcia zorientował, że znajomi już odjechali, a on nie ma jak wrócić do domu. Mężczyzna postanowił więc ukraść jeden z samochodów pozostawionych przed salą weselną.
Sceny jak z amerykańskiego filmu rozegrały się w nocy 16 listopada na ulicy Lazurowej w Tłuszczu. Kierowca Toyoty RAV4 nie zatrzymał się do kontroli drogowej i zaczął uciekać.
28-letni mieszkaniec Mysłowic ukradł ciężarową wywrotkę. Po zatrzymaniu przez policję okazało się też, że jest pijany i nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami. Mężczyźnie, który działał w warunkach tzw. recydywy, grozi nawet 15 lat więzienia.
Nastolatek, który kierował elektrycznym bmw, stracił panowanie nad samochodem i wjechał w betonową zaporę. Miał 0,25 promila alkoholu w wydychanym powietrzu, a auto okazało się kradzione.