kolumbia(strona 7/15)

Co najmniej 10 ludzi zginęło w południowo-zachodniej Kolumbii w następstwie wybuchu wulkanu i towarzyszących temu lawinach.

W mieście Medellin w Kolumbii doszło do tragedii, gdy w wyniku nieustających od kilku dni intensywnych opadów deszczu osunęło się zbocze wzgórza w dzielnicy luksusowych rezydencji. Tony błota i kamieni zniszczyły przynajmniej sześć domów, równając z ziemią cztery z nich.

Kolumbijski rząd prezydenta Alvaro Uribe odwołał 25 oficerów, w tym trzech generałów i czterech pułkowników, po tym gdy w wyniku śledztwa ustalono, że armia może być odpowiedzialna za uprowadzenie i zamordowanie grupy cywili. Obrońcy praw człowieka zaalarmowali, że niektóre jednostki kolumbijskich sił bezpieczeństwa, chcąc zawyżyć statystyki swojej skuteczności, mordują cywili i twierdzą, że zabici byli rebeliantami.

62-letni prawnik, przetrzymywany od ośmiu lat w niewoli przez kolumbijskich lewicowych rebeliantów, odzyskał wolność. W ucieczce pomógł mu młody strażnik, który pilnował porwanego. Oscar Tulio Lizcano to kolejny zakładnik Rewolucyjnych Sił Zbrojnych Kolumbii (FARC), który odzyskał wolność w ostatnich miesiącach. To duży cios dla największej rebelianckiej armii w Ameryce Południowej.

Co najmniej pięć osób zginęło, a 19
zostało rannych w konsekwencji ulewnych deszczy padających w
Kolumbii - poinformowały w czwartek źródła rządowe w Bogocie.

W Kolumbii urodziło się dziecko nietypowych rozmiarów. W wyniku zabiegu cesarskiego cięcia na świat przyszła Angelly Anarche, ważąca sześć kilogramów. Operację przeprowadzili lekarze z kliniki w mieście Baranquilla.

Kolumbijska policja skonfiskowała w Bogocie 11 milionów sfałszowanych euro.

Kolumbijski baron narkotykowy Juan Carlos Ramirez Abadia, skazany w Brazylii na karę 30 lat
pozbawienia wolności, został ekstradowany do USA, gdzie również stanie przed sądem.

Funkcjonariusze kolumbijskich
służb, którzy uwolnili Ingrid Betancourt z rąk lewackich
partyzantów, nadużyli emblematu Czerwonego Krzyża - przyznał rząd Kolumbii.

Lewicowy i antyamerykański prezydent Wenezueli Hugo Chavez, oraz współpracujący z USA
konserwatywny prezydent Kolumbii Alvaro Uribe, którzy do niedawna zarzekali się, że nie może być między nimi pojednania, ogłosili w piątek, że zacieśnią współpracę.

Uwolniona z rąk kolumbijskich partyzantów Ingrid
Betancourt wyznała, że nie chce oceniać, czy zasługuje na Pokojową
Nagrodę Nobla, do której chcą ją zgłosić włoscy politycy i
działacze rożnych stowarzyszeń.

Samolot transportowy boeing 747-200 wiozący kwiaty wystartował z Bogoty, stolicy Kolumbii do Miami w Stanach Zjednoczonych. Chwilę po starcie runął na ziemię niszcząc dom jednorodzinny. Zginęły 3 osoby.

Była zakładniczka lewackiej partyzantki
Rewolucyjne Siły Zbrojne Kolumbii (FARC) Ingrid Betancourt nie
wierzy w doniesienia szwajcarskiej rozgłośni radiowej, jakoby ją
oraz innych zakładników wykupiono z rąk rebeliantów, a operację ratunkową jedynie zainscenizowano.

Benedykt XVI przyjmie uwolnioną z rąk lewackich porywaczy w Kolumbii Ingrid Betancourt tak szybko jak to będzie możliwe - ogłosił Watykan. Potwierdził tym samym słowa samej byłej zakładniczki, która dzień wcześniej w Bogocie powiedziała, że już wkrótce spotka się
z papieżem.

W środę kolumbijscy komandosi przechytrzyli partyzantów z FARC, dzięki czemu udało się uwolnić byłą kandydatkę na prezydenta Kolumbii Ingrid Betancourt oraz trzech Amerykanów. Zakładnicy przebywali w niewoli od kilku lat. Operacja ratunkowa została przeprowadzona tak sprawnie, że nie padł ani jeden strzał.

Była kandydatka na prezydenta Kolumbii
Ingrid Betancourt, wraz z 14 innymi zakładnikami uwolniona po sześciu latach niewoli z rąk kolumbijskich rebeliantów
podziękowała za międzynarodowe wsparcie i wyznała, że wciąż
chciałaby "służyć Kolumbii w roli prezydenta".