Co najmniej 3 osoby zginęły, a los kilku pozostaje nieznany po ulewnych deszczach i powodziach, które miały miejsce w okolicach największego miasta Nowej Zelandii - Auckland. W mieście i jego okolicach, liczącym 1,6 mln mieszkańców, w sobotę ogłoszono stan wyjątkowy. Trwają prace, aby usunąć skutki kataklizmu.