Około 20-letni mężczyzna z Elbląga uciekając przed policją wszedł do rury kanalizacji burzowej, przeczołgał się około 800 metrów i utknął. Gdy zdał sobie sprawę, że to nie przelewki, sam zadzwonił na policję i zaczął głośno wzywać pomocy. Gdyby padał deszcz, 20-latek mógł się nawet utopić - podaje "Gazeta Olsztyńska".