Przewodniczący NSZZ "Solidarność" Janusz Śniadek uważa, że zjazd z okazji 30-lecia związku "był bardzo prawdziwy". - Pokazywał w sposób bardzo wyważony, ucywilizowany różne emocje, które targają Polską, naszym społeczeństwem, naszymi sercami i umysłami - ocenił. Dodał, że "było trochę miłych niespodzianek, ale były i przykre, a niektóre rzeczy, które padły podczas zjazdu bardziej zakrawały na prowokację wobec delegatów niż była to rzeczywista troska, pochylenie się nad Polską".