goliszewski

Jak mówi wicepremier i minister gospodarki Waldemar Pawlak, to zmiany, jakie na pewno trzeba wprowadzić w prawie gospodarczym.

Na początek - wzrost pensji dla ich pracowników, których coraz trudniej zatrzymać przy sobie.

Ale tej dziury wcale nie trzeba szukać - odpowiadają eksperci.

Posłowie zebrali się na 3-dniowym posiedzeniu Sejmu, już po 20 minutach od rozpoczęcia ogłoszono godzinną przerwę.

Wczoraj rząd przyjął projekt nowej ustawy o partnerstwie publiczno-prywatnym.

Ale byłoby dobrze, gdyby odbyły się niebawem - twierdzą przedsiębiorcy.

Najlepszych urzędników już po raz piąty typują firmy zrzeszone w Business Centre Club. Celem jest wskazanie tych urzędów, które ułatwiają przedsiębiorcom życie np. przez wskazywanie i pomoc w usuwaniu popełnianych błędów.

Najlepszych urzędników już po raz piąty typują firmy zrzeszone w Business Centre Club.

Z 900 do 1300 złotych - twierdzi minister pracy.

Szefowa resortu finansów jest zdania, że tegoroczna dziura budżetowa nie dojdzie do założonego poziomu 3,4 proc PKB.

Premier Jarosław Kaczyński zapowiada, że nie zezwoli wojewodom na blokowanie konkursów na unijne dofinansowanie, przeprowadzanych przez samorządy województw.

Przedsiębiorcy znów chcą spotykać się z premierem. Do spotkania ma dojść jutro, główne tematy to np. jak tworzyć społeczeństwo obywatelskiej, czy jak naprawić budżet państwa.

Konfederacja Pracodawców Polskich i Business Center Club zaapelowali do premiera Leszka Millera i ministra pracy Jerzego Hausnera o niewycofywanie się z rządowych propozycji zmian w kodeksie pracy.

Przedsiębiorcy zrzeszeni w Business Centre Club (BCC) obawiają się, że sprzeciwy związków zawodowych zablokują w Sejmie rządową propozycję nowelizacji Kodeksu Pracy. Szef BCC Marek Goliszewski zamierza przekonywać liderów związków do zmian, głównie podczas nieformalnych rozmów.

Przedsiębiorcy zrzeszeni w Business Centre Club udzielili warunkowego poparcia zamierzeniom gospodarczym rządu. Akceptują wzrost podatków związany z ratowaniem równowagi
budżetowej o ile stanowić będzie wstęp do reformy gospodarki.

W ocenie szefa komitetu Blok Senat 2001, Krzysztofa Piesiewicza plakaty z wizerunkiem kandydata Bloku, Marka Goliszewskiego nie są elementem jego kampanii wyborczej tylko promocją Business Center Club.