Taaaki wiadukt
(PAP)
"Cud techniki" i "dzieło sztuki" - tak francuskie media nazywają wiadukt na południu Francji, który we wtorek uroczyście otworzył prezydent Jacques Chirac. To najwyższa tego rodzaju budowla na świecie, wysokością dorównująca wieży Eiffla.
14.12.2004 | aktual.: 14.12.2004 12:41
Wiadukt nad doliną rzeki Tarn ma 2,5 kilometra długości, a najwyższy z siedmiu jego pylonów aż 342 metry. Jezdnia zawieszona jest na stalowych linach na wysokości 270 metrów. Budowa trwała nieco ponad trzy lata i kosztowała niemal 400 mln euro. Podobno zadbano o wszystko - od pięknej sylwetki, po nowoczesne rozwiązania konstrukcyjne, które mają zapewnić trwałość i bezpieczeństwo. Testy wykazały m.in., że konstrukcja odporna jest na uderzenia wiatru wiejącego z prędkością do 250 km/godz.
Wiadukt stał się już atrakcją turystyczną - samą budowę zwiedziło pół miliona gości. Władze pobliskiego Millau liczą, że z roku na rok gości będzie coraz więcej i że przy okazji mostu zainteresują się całym regionem. Przede wszystkim jednak wiadukt ma przynieść ulgę mieszkańcom i kierowcom, przemierzających południową Francję w drodze na Półwysep Iberyjski.
Dolina Tarn to chyba najbardziej znienawidzony przez kierowców punkt na francuskiej mapie drogowej. Dolina przerywa autostradę, zmuszając do zjazdu na wąskie drogi lokalne. W sezonie letnim trasę tę pokonuje do 25 tys. samochodów dziennie. W lipcu i sierpniu korki sięgają kilkudziesięciu kilometrów. Wiadukt ma problem ten rozwiązać.