Mocne słowa Hołowni. "Do tej patologii powrotu nie ma"
Szymon Hołownia w rozmowie z dziennikarzami podsumował dwa miesiące działania nowego rządu. - Musimy utrzymać pacjenta przy życiu - opisał etap, z jakim obecnie mierzy się polski rząd. Politycy muszą "mierzyć się ze skalą zniszczeń", jaką zostawiły po sobie rządy Prawa i Sprawiedliwości.
- Członkowie Rady Ministrów, nasi politycy, posłowie mierzą się dopiero ze skalą zniszczeń, którą zastaliśmy w ministerstwach, w majątku państwowym, w instytucjach państwowych - powiedział Hołownia dziennikarzom. - Naprawianie tego, co było psute przez 8 lat nie zajmie miesiąca ani dwóch miesięcy. Zajmie lata - dodał, zaznaczając, że zmiany są procesem, który musi być "w mądry sposób prowadzony".
Dążenie do transparentności
Marszałek Sejmu zaznaczył, że jednym z kluczowych elementów umowy koalicyjnej między członkami nowego rządu jest transparentne zarządzanie majątkiem skarbu państwa. Kluczową kwestią jest"odpolitycznienie spółek skarbu państwa poprzez wprowadzenie czytelnych kryteriów naboru na stanowiska zarządcze".
Polacy, zdaniem Hołowni, pragną tego, by w spółkach skarbu państwa "nie było karuzeli: zatrudniam szwagra żony w jakiejś spółce, a on później odwdzięcza się wpłatą na partię polityczną z tego, co zarabia albo z premii, którą dostaje".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Protest w Poznaniu. Rolnicy są wściekli. Oberwało się Kołodziejczakowi
Jednocześnie lider Polski 2050 zaznaczył, że spółki skarbu państwa powinny być zarządzane osobami kompetentnymi, których zarobki muszą być transparentne i przedstawione do wiadomości publicznej. Istotne dla rządu jest również wprowadzenie zakazu przekazywania przez członków rad nadzorczych i zarządów spółek skarbu państwa darowizn na rzecz partii politycznych. - Do tej patologii powrotu nie ma - stanowczo zaznaczył Hołownia.
- Mamy określonego pacjenta w określonym stanie, określone środki zgromadzone na sali operacyjnej i musimy utrzymać pacjenta przy życiu - opisał Hołownia sytuację, w jakiej obecnie znajduje się Polska, zaznaczając, że trwa okres przejściowy. Rozwiązania, które rząd chce wprowadzić, mają być skuteczne na lata, a nie na kadencję.