Sztuka szybkiego inwestowania
Eksport polskiego mięsa do UE może wkrótce
wzrosnąć nawet o 30-40%. Nie da się tego osiągnąć bez
wzrostu produkcji i modernizacji zakładów. W branży trwa
inwestycyjny boom. W tym roku zanosi się na rekordowe inwestycje
warte ponad 2 mld USD - pisze "Rzeczpospolita".
23.07.2004 | aktual.: 23.07.2004 07:27
Według dziennika, inwestują i mniejsze przetwórnie, i wielkie zakłady, od dawna obecne na światowych rynkach. Indykpol wyda 30 mln zł, Animex - 20 mln zł, Sokołów - 37 mln zł, Morliny - ponad 20 mln zł.
W ocenie Iwony Szczepaniak z IERiGŻ boom inwestycyjny w branży mięsnej potrwa jeszcze co najmniej 2 lata. Efekty dużych inwestycji to - oprócz wzrostu eksportu - nowe miejsca pracy i lepsza efektywność firm.
Według Włodzimierz Sadowskiego, dyrektora Centrum Usług Finansowych Thomsona, moda na polską żywność w Unii Europejskiej może pozwolić na zwiększenie sprzedaży na długie lata. Ale polskie zakłady spożywcze, jeśli chcą wykorzystać tę okazję, powinny zainwestować w nowoczesne linie produkcyjne i system dystrybucji.
Polska ma na to środki pomocowe z programu SAPARD przeznaczonego dla rolników, ale i o wiele większe pieniądze, które rodzimi przedsiębiorcy mogą dostać z funduszy strukturalnych i Funduszu Spójności - podkreśla "Rzeczpospolita". (PAP)