ŚwiatŚwiatowy Związek Ulemów: publikacja nowych rysunków Mahometa nie jest mądra

Światowy Związek Ulemów: publikacja nowych rysunków Mahometa nie jest mądra

Światowy Związek Ulemów Muzułmańskich ocenił, że "niemądra jest" publikacja nowych rysunków proroka Mahometa, jak uczyniło to w środę wiele gazet na świecie w solidarności z francuskim tygodnikiem satyrycznym "Charlie Hebdo" po zamachu na redakcję 7 stycznia.

Światowy Związek Ulemów: publikacja nowych rysunków Mahometa nie jest mądra
Źródło zdjęć: © PAP/EPA | Eddy Lemaistre

14.01.2015 | aktual.: 14.01.2015 09:35

- Nie jest ani słuszne, ani logiczne, ani mądre publikować rysunki i filmy obrażające proroka, czy atakujące islam - oświadczył w komunikacie ten mający siedzibę w Katarze Związek.

Agencja AFP zwraca uwagę, że Światowy Związek Ulemów Muzułmańskich to organizacja pod przywództwem pochodzącego z Egiptu duchownego Jusufa al-Kardawiego, uważanego za szarą eminencję islamistycznego Bractwa Muzułmańskiego.

- Jeśli zgadzamy się co do tego, że (autorzy zamachów w Paryżu)
są w mniejszości, która nie reprezentuje ani islamu, ani muzułmanów, jak możemy odpowiadać działaniami, które nie są skierowane przeciwko nim, lecz przeciwko prorokowi czczonemu przez półtora miliarda muzułmanów? - pyta katarska organizacja.

Według niej publikacja takich rysunków jedynie "uwiarygodni tezę (autorów zamachów), według których Zachód występuje przeciwko islamowi". - Publikacje te tylko podsycą nienawiść, ekstremizm i napięcia - dodaje Światowy Związek Ulemów Muzułmańskich.

W środę ukazał się najnowszy i pierwszy po zamachach terrorystycznych z 7 stycznia numer tygodnika "Charlie Hebdo", w którym na okładce znajduje się rysunek proroka Mahometa na zielonym tle, ze łzą w oku, trzymającego kartkę z napisem: "Jestem Charlie". Nad podobizną proroka widnieją słowa: "Wszystko zostało przebaczone".

W sumie w atakach terrorystycznych w Paryżu, których sprawcami byli francuscy dżihadyści pochodzenia algierskiego, zginęło 17 osób. W środę w zamachu na redakcję "Charlie Hebdo" bracia Said i Cherif Kouachi zastrzelili 12 osób, w tym głównych rysowników pisma. Dzień później powiązany z napastnikami Amedy Coulibaly zastrzelił policjantkę, a w piątek wziął zakładników w sklepie z żywnością koszerną, zabijając cztery osoby. Terroryści zginęli w piątek podczas operacji sił specjalnych francuskiej policji.

Na zamachy zareagowała lokalna i światowa prasa. Czołówki francuskich gazet zawierały tytuły: "Barbarzyństwo", "Wojna z wolnością" czy "Obrzydliwy szantaż". Pierwsze strony niektórych dzienników były czarne, a na innych widniały rysunki przedrukowane z tygodnika "Charlie Hebdo", znanego m.in. z publikacji karykatur Mahometa.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (60)