PolskaSuperafera w PZU Życie

Superafera w PZU Życie



Minister sprawiedliwości Stanisław Iwanicki i minister spraw wewnętrznych Marek Biernacki (PAP/Przemek Wierzchowski)
Śledztwo w sprawie nieprawidłowości w PZU Życie może być porównywalne nawet ze sprawą FOZZ - oświadczyli we wtorek na wspólnej konferencji prasowej ministrowie spraw wewnętrznych Marek Biernacki i sprawiedliwości Stanisław Iwanicki.

Biernacki ujawnił, że kilka tygodni temu powołana przez niego specjalna i głęboko zakonspirowana grupa policjantów Centralnego Biura Śledczego przekazała mu "szereg niepokojących informacji" dotyczących nieprawidłowości w PZU Życie.

6 lipca Biernacki po raz pierwszy w historii swojego urzędowania osobiście podpisał wniosek do prokuratora generalnego o wszczęcie śledztwa w tej sprawie. O pracach grupy na bieżąco informowany był premier Jerzy Buzek - podkreślił Biernacki.

Iwanicki ujawnił, że wszczęte w końcu ubiegłego tygodnia śledztwo dotyczy m.in. pożyczek z PZU Życie dla różnych podmiotów gospodarczych, zakupu nieruchomości, inwestowania w papiery wartościowe z giełdy i z poza niej oraz nieprawidłowości w wydawaniu pieniędzy na reklamę i public relations.

Iwanicki dodał, że informacje ujawnione we wtorek w "Gazecie Wyborczej" to jedynie "niewielki promil" wiedzy, jaką dysponują organa ścigania w tej sprawie. Dziennik ujawnia, że dwa lata temu PZU Życie - spółka-córka największej firmy ubezpieczeniowej w kraju PZU SA i Totalizator Sportowy pożyczyły prywatnej firmie z Krakowa "Code" ponad 15 mln dolarów, których nie udało się odzyskać. Prezesami PZU Życie i Totalizatora byli wtedy Grzegorz Wieczerzak i Władysław Jamroży.

Wieczerzak, który we wtorek wieczorem został zatrzymany przez policjantów z Centralnego Biura Śledczego, powiedział wcześniej PAP, że panowie ministrowie przez wyciąganie tej sprawy chcą odwrócić uwagę od innych afer dotyczących głównie członków rządu, a związanych przede wszystkim z prywatyzacją PZU, która odbywa się w sposób skandaliczny i z pominięciem wszelkich reguł prawnych. Dodał, że _ jeśli może dojść do jakiejkolwiek afery, to na pewno przy prywatyzacji PZU, gdzie są zaangażowani czołowi politycy AWS, a nie przy działalności PZU Życie_.

Wieczerzak podkreślił również, że umowa pomiędzy PZU Życie a firmą Code została podpisana na mocy uchwały zarządu PZU Życie.

B. prezes został odwołany w końcu kwietnia, gdy ministrem Skarbu Państwa została Aldona Kamela-Sowińska, pragnąca przeciąć spór pomiędzy SP a mającym 30% PZU SA konsorcjum Eureko i BIG Banku Gdańskiego SA, który dotyczył zarządzania spółką. (aka)

pzusprawaafera
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)