Sukces polskich prostytutek w Trybunale UE
Dwie polskie i cztery czeskie prostytutki odniosły pierwszy sukces w bezprecedensowej sprawie wytoczonej przed Trybunałem UE w Luksemburgu o granice samozatrudnienia i świadczenia usług w UE przez obywateli z państw kandydujących.
08.05.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Trybunał opublikował we wtorek opinię rzecznika interesu publicznego poprzedzającą orzeczenie, w której skrytykował władze holenderskie za restrykcje wobec Polek i ich koleżanek z Republiki Czeskiej.
Stanowisko rządu Holandii nie znajduje żadnego uzasadnienia w układach o stowarzyszeniu Polski i Czech ze Wspólnotą Europejską z 1991 roku - czytamy w opinii Philippe'a Leger'a, która posłuży Trybunałowi za podstawę do orzeczenia.
Władze holenderskie utrzymywały, że warunkiem skorzystania z dobrodziejstw układów, które zezwalają na prowadzenie w Unii działalności gospodarczej na zasadzie samozatrudnienia, jest wykazanie się kwalifikacjami zawodowymi i biznesplanem.
W lutym br. Polki i Czeszki zwróciły się do Trybunału UE nie godząc się z odmową uznania ich za osoby prowadzące działalność gospodarczą na zasadzie samozatrudnienia i z odrzuceniem ich wniosku o zgodę na pobyt stały w Holandii.
Trybunał miał rozstrzygnąć, czy prostytutka siedząca na podświetlonej wystawie kamieniczki nad kanałem w "gorącej" dzielnicy Amsterdamu prowadzi normalną działalność gospodarczą na zasadzie samozatrudnienia.(aka)