Starcie dziennikarki z Błaszczakiem. Poszło o raport Macierewicza
Dlaczego Mariusz Błaszczak, jako szef resortu obrony narodowej, nie opublikował raportu komisji Antoniego Macierewicza? Zmieszany były minister uparcie unikał odpowiedzi na pytanie, które zadawała dziennikarka "Gazety Wyborczej".
- Dlaczego nigdy nie opublikował pan raportu Antoniego Macierewicza? - zapytała Mariusza Błaszczaka na sejmowym korytarzu dziennikarka "Gazety Wyborczej" Justyna Dobrosz-Oracz.
Zmieszany były minister obrony narodowej tłumaczył, że raport można znaleźć w internecie. Dziennikarka zauważyła jednak, że nie jest to rządowy dokument, a na takiej formie publikacji zależało przewodniczącemu rozwiązanej podkomisji smoleńskiej.
- Nie mam i nie chciałem mieć wpływu na treść raportu - zapewnił Błaszczak dopytywany, czy raport nie został opublikowany, ponieważ podważał jego treść.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Biedroń ocenił Pereirę. "Być może dojdzie do gorszących scen"
Likwidacja komisji Antoniego Macierewicza
Nowy minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz podjął decyzję o rozwiązaniu podkomisji Antoniego Macierewicza. To jedna z jego pierwszych decyzji po tym, jak w środę przejął obowiązki, zastępując tym samym Mariusza Błaszczaka.
"MON informuje, że 15 grudnia br. pan Władysław Kosiniak-Kamysz, wicepremier - minister obrony narodowej, podpisał decyzję, parafowaną przez wiceministra Cezarego Tomczyka, o uchyleniu decyzji powołującej Podkomisję MON ds. ponownego zbadania wypadku lotniczego samolotu Tu-154, katastrofy, która miała miejsce pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 r." - podano w komunikacie.
Prawo i Sprawiedliwość krytycznie ocenia ruch nowego kierownictwa MON.