Sondaż. Prawie co piąty Polak jest przeciwny obowiązkowym szczepieniom
Z sondażu przeprowadzonego przez IBRiS dla "Rzeczpospolitej" wynika, że zdecydowana większość Polaków opowiada się za obowiązkowymi szczepieniami. Liczba osób popierających ruch antyszczepionkowy rośnie jednak w błyskawicznym tempie.
77 proc. respondentów w sondażu IBRiS stwierdziło, że szczepienia powinny być obowiązkowe. Przeciwnego zdania było 18 proc. biorących udział w badaniu, co oznacza, że przeciwników szczepionek jest coraz więcej.
Z sondażu wynika, że nieco częściej zniesienie obowiązku szczepień popierają kobiety (19 proc.) niż mężczyźni (16 proc.). Bardziej sceptyczni wobec szczepionek są również mieszkańcy wsi i miast liczących do 50 tys. mieszkańców. Co piąta taka osoba opowiada się za dobrowolnością szczepień. Wśród mieszkańców dużych miast wspomniany odsetek wynosi 13 proc.
Ponad połowa respondentów uznała, że dzieci bez szczepień powinny mieć ograniczenia w przyjmowaniu do publicznych placówek oświatowych.
Gorąca dyskusja na temat obowiązkowych szczepień trwa również w Sejmie. Posłowie analizują projekt ustawy, która ma znieść przymus szczepienia dzieci. Z powodu zajętego stanowiska w tej sprawie w spore tarapaty może wpaść pięcioro posłów PiS. Alicja Kaczorowska, Grzegorz Raczak, Tomasz Latos, Krzysztof Ostrowski i Andrzej Sośnierz, którzy z zawodu są lekarzami, mogą nawet otrzymać zakaz wykonywania zawodu. Wniosek w tej sprawie złożyła u rzecznika dyscyplinarnego Okręgowa Izba Lekarska w Warszawie.
- W przestrzeni publicznej te osoby dały jasny sygnał, że być może nie mają aktualnej wiedzy medycznej, albo że wspierają projekt niezgodny z aktualną wiedzą medyczną. Nie fakt głosowania, ale postawa tych osób jako lekarzy nam nie odpowiada - tłumaczy dr Łukasz Jankowski, prezes Warszawskiej Okręgowej Rady Lekarskiej.
Źródło: "Rzeczpospolita"/RMF FM
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
