Sofia. Gersdorf: wzruszające, że ktoś chce mnie jeszcze wysłuchać
- Niezależność sądu jest obroną obywateli, a nie sędziów - mówiła w poniedziałek pierwsza prezes Sądu Najwyższego. Prof. Małgorzata Gersdorf nie kryła także emocji. - To bardzo wzruszające, że ktoś chce mnie jeszcze wysłuchać - dodała w swoim wystąpieniu.
Gersdorf została zaproszona na konferencję w Bułgarii przez przewodniczącego Naczelnego Sądu Kasacyjnego Łozana Panowa. Prawnik zorganizował panel dyskusyjny "Kiedy polski Sąd Najwyższy odmówił podporządkowania się politykom". Rozmowy odbyły się w Pałacu Sprawiedliwości w Sofii - informował portal tvn24.pl. W spotkaniu wzięło udział kilkudziesięciu przedstawicieli sądownictwa, organizacji pozarządowych i dziennikarzy. Portal dodał, że Pankow jest "krytycznie nastawiony wobec bułgarskiego rządu i części sędziów".
Podczas wstępu do dyskusji Łozan Pankow przedstawił Gersdorf jako prawnika, który dał przykład jak powinno się bronić niezawisłości sądownictwa i trójpodziału władzy. - W państwach, które poparły zawieszenie członkostwa Polski w unijnej sieci Rad Sądowniczych, najwyraźniej podział władz nie jest formalnością, więc oceniły one adekwatnie niebezpieczeństwo rosnącego populizmu w Polsce, który jest nie tylko polskim fenomenem - dodał bułgarski prawnik.
Gersdorf wyraźnie poruszona spotkaniem
- Niezależność sądu jest obroną obywateli, a nie sędziów - stwierdziła podczas wystąpienia prof. Gersdorf. - To bardzo wzruszające, że ktoś chce mnie jeszcze wysłuchać - dodała prawniczka. Przyznała, że bardzo ważne jest kontaktowanie się sędziów ze społeczeństwem oraz prawna edukacja obywateli. - Przede wszystkim musimy uzmysławiać im, co dla nich oznacza niezawisłość sądu - przyznała pierwsza prezes SN.
Zobacz także: Wyłonił się konkurent Dudy. „Będą walczyć łeb w łeb”
Podczas debaty Gersdorf oceniła także zmiany w polskim sądownictwie od 2015 roku (gdy władzę przejęło Prawo i Sprawiedliwość) aż do niedawnej opinii Rzecznika Generalnego Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Przypomnijmy: w czwartek Jewgienij Tanczew stwierdził, że "sposób powoływania członków Krajowej Rady Sądowniczej ujawnia nieprawidłowości, które mogą zagrozić jej niezależności od organów ustawodawczych i wykonawczych".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło: TVN24