Śmierć domniemanego zabójcy Dębskiego - jednak samobójstwo
Nikt nie spowodował śmierci Tadeusza M. - domniemanego zabójcy b. ministra sportu Jacka Dębskiego - ustaliła warszawska Prokuratura Apelacyjna i umorzyła śledztwo w tej sprawie.
13.03.2003 | aktual.: 13.03.2003 12:29
Tadeuszowi M. 25 czerwca 2002 r. postawiono zarzut zabójstwa Dębskiego. Dzień później Tadeusza M. znaleziono martwego w celi. Prokuratura Apelacyjna prowadziła w tej sprawie śledztwo. Próbowano wyjaśnić różne wersje zgonu M., w tym także zakładającej ewentualny udział osób trzecich w spowodowaniu jego śmierci. Jak poinformował rzecznik Prokuratury Apelacyjnej Zbigniew Jaskólski, śledztwo zostało umorzone, gdyż stwierdzono, że nikt nie przyczynił się do śmierci Tadeusza M.
Tadeusz M. powiesił się w celi na sznurze z prześcieradła, zawieszonym na rurze od sanitariatów. Był w celi sam, samobójstwo popełnił ok. godz. 9.40.(ck)