"Słyszymy was wszystkich". Trzaskowski zwrócił się do osób LGBT+
Rafał Trzaskowski w ostatnim dniu kampanii odwiedził m.in. województwo pomorskie. W Gdańsku wspomniał o rozmowie z jedną z wyborczyń. - Powiedziała mi tylko tyle: że nie chce się bać, idąc ręka w rękę ze swoją dziewczyną - przekazał. - Słyszymy was wszystkich - dodał, zwracając się do osób LGBT+.
Ostatni dzień kampanii. Śledź najnowsze informacje w NASZEJ RELACJI NA ŻYWO
W ostatni dzień kampanii wyborczej przed II turą wyborów prezydenckich Rafał Trzaskowski udał się m.in. do województwa pomorskiego - najpierw w Chojnicach odbył kolejne spotkanie z wyborcami, następnie o godz. 17 w Gdańsku pojawił się na wiecu wyborczym.
- Wczoraj podeszła do mnie Sylwia, kelnerka w jednej z restauracji - powiedział kandydat KO w Gdańsku. - Powiedziała mi tylko tyle: że nie chce się bać, idąc ręka w rękę ze swoją dziewczyną. Aż tyle i tylko tyle. Słyszymy was wszystkich - zapewnił Trzaskowski ze sceny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Komu pomoże wyższa frekwencja? "To bardziej mit"
Trzaskowski: To tylko kilka kroków do lokalu wyborczego
- I pamiętajcie o tym, że dla was to będzie tylko kilka kroków do lokalu wyborczego, ale razem wszyscy możemy zrobić krok milowy ku realizacji marzeń i aspiracji, ku przyszłości, bezpiecznej przyszłości, w której każdy będzie mógł się realizować, w której będziemy mogli rywalizować z najmocniejszymi w Europie - mówił Trzaskowski.
- Gdzie już nie chodzi tylko o niepodległość, bo ją mamy, gdzie nie chodzi tylko o suwerenność, bo ją mamy, również dzięki bohaterom Solidarności, gdzie nie chodzi tylko o członkostwo w Unii Europejskiej, w Sojuszu Północnoatlantyckim, ale gdzie chodzi o to, żebyśmy byli wielcy, silni, odważni, bezpieczni, najmocniejsi w historii - dodał.
- Do was się zwracam, do tych, co pamiętają, do tych, co już nie chcą czekać, którzy mają dosyć i którzy chcą iść do przodu. Do wszystkich niecierpliwych, do tych, którzy chcą, żeby było szybciej, żeby było lepiej. I nie pytam, czy pójdziecie do wyborów, pytam, czy wszyscy pójdziecie do wyborów - mówił kandydat KO.
Czytaj też: