Koszmarny wypadek. Kierowca jechał pod prąd. Jest nagranie
Do tragicznego wypadku doszło na drodze S-52. Zginęły dwie osoby. Chwilę przed wypadkiem kierowca innego auta zarejestrował na kamerze samochodowej zachowanie kierowcy, który doprowadził do zderzenia.
Do tragedii doszło w poniedziałek około godziny 13, na drodze ekspresowej S-52 pomiędzy Cieszynem a Skoczowem. Jak informuje na swojej tronie internetowej śląska policja, wstępne ustalenia wskazują na to, że kierowca nissana jechał pod prąd i doprowadził do zderzenia z kierującą jeepem.
Nissanem podróżowały trzy osoby. Dwie z nich zginęły na miejscu - to 82-letni kierowca samochodu oraz 91-letni pasażer. Trzecia osoba, 61-letnia kobieta, została przewieziona do szpitala.
Pomocy potrzebowały też osoby, podróżujące jeepem - 29-letnia kobieta oraz jej 3-letnie dziecko.
Jak przekazała policja, poszkodowanej pasażerce nissana pierwszej pomocy udzielali świadkowie zdarzenia, z kolei pomocy kierującej jeepem udzielili policjanci prewencji i cieszyńskiej drogówki.
Droga ekspresowa na odcinku Cieszyn-Skoczów była nieprzejezdna do godziny 18. Z utrudnieniami musieli liczyć się również kierowcy jadący od Skoczowa w stronę granicy polsko-czeskiej, ponieważ w miejscu wypadku prawy pas jezdni był również wyłączony z ruchu.
W sieci pojawiło się nagranie sprzed wypadku: