Biła dwumiesięczną córkę i podała jej amfetaminę. Tragedia w Dąbrowie Górniczej

Wkrótce ruszy sprawa matki, która jest oskarżona o zabójstwo dwumiesięcznej córki, a także znęcanie się nad nią ze szczególnym okrucieństwem.

Do tragedii doszło w Dąbrowie Górniczej, ale sprawą zajmuje się prokuratura Okręgowa w Katowicach i do właśnie do tamtejszego sądu okręgowego trafiła sprawa. Jak wynika z udzielonych informacji, aktem oskarżenia objęty jest także ojciec zmarłej dziewczynki.

Mężczyzna ma odpowiedzieć za narażenie dziecka na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu poprzez sprawowanie niewłaściwej opieki nad dzieckiem.

Dwumiesięczna dziewczynka zmarła na skutek urazów głowy, a także zatrucia narkotykami. Do tragedii doszło w Dąbrowie Górniczej we wrześniu 2020 roku. Do mieszkania, w którym mieszkała rodzina, zostały wezwane służby. Przybyli na miejsce ratownicy stwierdzili zgon dziecka.

- Z powodu ujawnionych śladów na ciele dziecka o zdarzeniu powiadomiona została policja i prokuratura, a następnie rodzice dziecka zostali zatrzymani. W sprawie wszczęto śledztwo - przekazała w rozmowie z PAP prok. Marta Zawada-Dybek, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Katowicach.

Jak wynika z ustaleń śledczych, kobieta miała znęcać się nad córeczką już od momentu jej urodzenia. - Dowody zgromadzone w sprawie wskazują, iż w nocy z 10 na 11 września 2020 roku, działając z zamiarem pozbawienia życia, kobieta uderzyła dziecko kilkukrotnie oraz podała mu do spożycia narkotyki, co skutkowało jego zgonem - dodała prokurator.

Źródło: PAP