Skok na Wschód
Trzy-czterokrotnie wzrosły polskie inwestycje w Rosji i na Ukrainie. W ubiegłym roku przekroczyły 100 milionów dolarów. Ale prawdziwy polski boom inwestycyjny za wschodnią granicą dopiero się zaczyna - donosi "Gazeta Wyborcza.
20.07.2004 | aktual.: 20.07.2004 05:46
W ubiegłym roku polskie firmy zainwestowały na całym świecie blisko 400 mln dol., czyli prawie dwukrotnie więcej niż rok wcześniej - wynika z danych Narodowego Banku Polskiego. To historyczny rekord. Był on możliwy tylko dzięki największej od rozpadu ZSRR ekspansji na rynki wschodnie, zwłaszcza w Rosji i na Ukrainie - stwierdza publicysta "GW" Andrzej Stec.
Ale to dopiero początek. W najbliższych miesiącach wartość budowanych tam przez Polaków fabryk może sięgnąć nawet kilkuset milionów dolarów - prognozuje publicysta.
Według niego, nasze firmy wabi na Wschód szybki wzrost gospodarczy, ogromne rynki zbytu i wciąż nikła konkurencja zachodnich koncernów. Inwestycjom sprzyja też coraz tańszy dolar, podstawowa waluta rozliczeniowa na Wschodzie.
Rynek rosyjski jest zamknięty, obowiązują bardzo wysokie cła na import mebli - mówi Maciej Formanowicz, prezes Forte, który ma już fabrykę na Ukrainie i zapowiada budowę w Rosji. Dotychczasowym eksporterom bardziej się opłaca budować na Wschodzie fabryki, zamiast płacić wysokie cła i ponosić koszty transportu. (PAP)