Siedem lat w Guantanamo - sąd nakazał zwolnienie
Sąd w Waszyngtonie nakazał uwolnienie pięciu Algierczyków podejrzanych o terroryzm, którzy przez prawie siedem lat byli przetrzymywani w amerykańskim więzieniu w bazie Guantanamo na Kubie.
20.11.2008 | aktual.: 20.11.2008 20:13
Sędzia Richard Leon stwierdził, że podejrzanych nie można bez ograniczeń więzić jako "wrogich bojowników". Uznał jednocześnie, że przetrzymywanie szóstego mężczyzny, schwytanego z pozostałymi, jest uprawnione, ponieważ przeciwko niemu zgromadzono dość materiału dowodowego.
Sędzia ocenił, że "władzom nie udało się udowodnić", że pięciu Algierczyków miało zamiar przedostać się do Afganistanu, żeby walczyć z siłami amerykańskimi. Głosił tak akt oskarżenia w procesie rozpoczętym na początku listopada.
Całą szóstkę schwytano w październiku 2001 roku, początkowo pod zarzutem przygotowywania zamachu bombowego na ambasadę amerykańską w Sarajewie, stolicy Bośni i Hercegowiny. Do Guantanamo przetransportowano ich w styczniu 2002 roku.
Od tego czasu strona amerykańska wycofała się z oskarżeń o zamiar zaatakowania ambasady, ale utrzymywała, że dzięki zatrzymaniu mężczyzn udało się zapobiec ich zaangażowaniu w walkę przeciwko USA i ich sojusznikom.
Sędzia Leon wezwał amerykański rząd do podjęcia wszelkich niezbędnych działań dyplomatycznych ułatwiających "bezzwłoczne" uwolnienie pięciu Algierczyków.
To drugi taki wyrok w ostatnim czasie i porażka administracji prezydenta George'a W. Busha.
W październiku sąd nakazał uwolnienie z Guantanamo 17 chińskich Ujgurów. Amerykańska administracja zakwestionowała jednak wyrok, nie chcąc, by Ujgurzy osiedlili się w USA. Żaden inny kraj nie chce ich przyjąć, a w obawie przed represjami nie mogą zostać odesłani do Chin.
Więzienie dla podejrzanych o terroryzm, schwytanych głównie w Afganistanie i Pakistanie, zorganizowano w amerykańskiej bazie Guantanamo w 2002 r. Od początku budziło kontrowersje i krytykę ze strony obrońców praw człowieka. Niewielkiej części z przetrzymywanych przedstawiono formalne zarzuty. Dopiero w 2006 roku uznano, że przysługują im prawa wynikające z Konwencji Genewskich.
Obecnie przebywa tam ok. 250 podejrzanych o terroryzm.