Senyszyn oddaje pejcz Owsiakowi
Przekażę na licytację na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy
pejcz, który dostałam na Paradzie Równości w 2006 roku - zadeklarowała w
rozmowie z "Wprost" posłanka LiD Joanna Senyszyn.
24.12.2007 | aktual.: 24.12.2007 11:51
To kolejny po ministrze sprawiedliwości Zbigniewie Ćwiąkalskim polityk, który odpowiedział na apel Jerzego Owsiaka, by znane osobistości życia publicznego przekazały coś na aukcję orkiestry. Deklaracja Ćwiąkalskiego (złożona w wywiadzie dla "Wprost"), że przekaże dyktafony swojego poprzednika Zbigniewa Ziobry, wywołała jednak także złośliwe komentarze.
Poseł PiS Zbigniew Girzyński ripostował na blogu, że minister powinien raczej wystawić na aukcję oryginał swojej ekspertyzy dla znanego lobbysty Marka Dochnala, a także pióro, którym podpisywał opinię prawną dla Ryszarda Krauzego.
Okazuje się, że gdy zapytać polityków, co na aukcję mogliby przekazać polityczni adwersarze, ich wyobraźnia nie zna granic. Uwaga - czasu pozostało niewiele, bo finał orkiestry już w niedzielę 13 stycznia.
Co powinno trafić na aukcję Owsiaka?
Według Joanny Senyszyn od Jolanty Szczypińskiej - podrabiana torebka Chanel, z którą obnosiła się w Sejmie, od Zbigniewa Wassermanna - wanna z hydromasażem, od Nelli Rokity - gustowny czerwony kapelusz.
Według Jacka Kurskiego od Jana Vincenta Rostowskiego, ministra finansów - formularz PIT dowodzący, że zaczął w końcu płacić podatki w Polsce, a nie za granicą, od Radka Sikorskiego, ministra obrony - stówa, którą kiedyś pożyczył prezydentowi, gdy ten nie miał na tacę, a o której zwrot długo się dopominał, od Joanny Senyszyn - strój tygrysicy, w którym uparcie pozuje do zdjęć.
Według Stefana Niesiołowskiego od Jarosława Kaczyńskiego - pistolecik, którym straszył kiedyś Donalda Tuska w sejmowej windzie, od Antoniego Macierewicza - jego teczka, od Przemysława Gosiewskiego - czapka kolejarska z Włoszczowy. Wiktor Ferfecki