Chociaż przywódcy Partii Demokratycznej krytykowali do końca prezydencki plan podatkowy jako faworyzujący zamożnych Amerykanów i grożący roztrwonieniem nadwyżki budżetowej, w Senacie głosowało za nim aż 12 Demokratów. Ustawa przeszła stosunkiem głosów 62 do 38.
Na mocy ustawy górny próg 39% zostanie zastąpiony progiem 36%. Dolny próg zmniejszy się z 15% do 12%, a nastepnie do 10%.
Bush chciał początkowo redukcji podatków nawet o 1,6 biliona dolarów, ale w wyniku narad w Kongresie uzgodniono ostatecznie kwotę 1,35 biliona. Częścią planu ma być m.in. jednorazowa obniżka podatku za ten rok, działająca wstecz od 1 stycznia. W zamyśle pomysłodawców będzie ona pełnić rolę stymulatora do zakupów, inwestowania lub zaciągania kredytów, czyli służyć ma rozpędzeniu słabnącej w ostatnich miesiącach gospodarki.(ck)