Sejmikowe wpadki PiS. Prezes zabrał głos
PiS niespodziewanie stracił władzę w sejmiku województwa podlaskiego. Wcześniej, w wyniku rozłamu we własnych szeregach, partia nie zdołała przeforsować kandydata na marszałka województwa małopolskiego. Sejmikowe zawirowania w PiS skomentował w środę Jarosław Kaczyński.
08.05.2024 12:28
Pierwsze głosowanie w nowym sejmiku województwa podlaskiego przyniosło zaskoczenie - PiS nie zdołał utrzymać władzy. Doszło do tego, ponieważ dwaj radni partii Kaczyńskiego - Marek Malinowski i Wiesław Burnos - poparli kandydata KO Łukasza Prokoryma, który został nowym marszałkiem.
Dzień wcześniej, w poniedziałek, do niespodziewanej sytuacji doszło również w sejmiku małopolskim, w którym większość posiada PiS. Część radnych ugrupowania Kaczyńskiego nie poparła kandydatury posła Łukasza Kmity, ich partyjnego kolegi, tym samym blokując jego wybór na marszałka.
Kmita został zbojkotowany we własnych szeregach, pomimo tego, że część radnych PiS rekomendowała go na to stanowisko i był on jedynym kandydatem. Otrzymał jedynie 13 głosów z 38 możliwych głosów (PiS ma 21 radnych w sejmiku małopolskim).
"Zdrada. Takie rzeczy się zdarzają"
W środę o komentarz do sytuacji na Podlasiu poproszono prezesa PiS. - Zdrada. Takie rzeczy się zdarza - przyznał Kaczyński.
Zapytano go również, czy będą wyciągnięte konsekwencje wobec radnych PiS w sejmiku małopolskim, którzy nie poparli Łukasza Kmity. - Zobaczymy - odpowiedział polityk.