PolskaSejm się nie rozwiązał

Sejm się nie rozwiązał

Sejm odrzucił w czwartek projekt uchwały autorstwa Ligi Polskich Rodzin dotyczący samorozwiązania Izby. Za odrzuceniem propozycji LPR zakładającej skrócenie kadencji Sejmu głosowało 268 posłów, przeciw było 151, a wstrzymało się ośmiu.

13.03.2003 | aktual.: 13.03.2003 18:57

Sejm i rząd będą dryfować do końca kadencji - tak szef klubu LPR Marek Kotlinowski skomentował czwartkowe głosowanie. "Liga Polskich Rodzin chciała przekazać pewien sygnał, że jest kryzys społeczny i trzeba szukać rozwiązań, które powodują niwelację tych wszystkich negatywnych zachowań w społeczeństwie" - powiedział Kotlinowski. "Apelowaliśmy do posłów, by podjęli decyzję, bo Sejm i rząd będą dryfować do końca kadencji" - dodał.

Podczas środowej debaty o odrzucenie w pierwszym czytaniu projektu uchwały LPR wnioskowały SLD oraz UP.

Uzasadniając wniosek o samorozwiązanie Sejmu, lider LPR Roman Giertych mówił w środę, że "przy okazji afery Rywina odsłania się ponura rzeczywistość pozornej demokracji i skorumpowanej władzy". Powiedział, że bezpośrednią przyczyną wniosku jest "utrata stałej większości sejmowej oraz konsekwencje afery Rywina", ale do powodów, jakie skłoniły LPR do złożenia wniosku, zaliczył też takie działania rządu, jak "obsadzenie swoimi kolegami wszystkich ważniejszych stanowisk państwowych i w administracji państwowej". (mag) W opinii Giertycha premier Leszek Miller jest odpowiedzialny za to, że zgodził się, by w Traktacie Akcesyjnym znalazł się "cały szereg rzeczy niekorzystnych dla polskiego społeczeństwa". Ryszard Kalisz (SLD) mówił natomiast w środę, że to co zrobiła grupa posłów LPR i co przedstawił Roman Giertych, prezentując projekt, jest tylko "pustą demonstracją braku jakichkolwiek możliwości wpływania na sytuację w kraju". (mag)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)