Sejm ograniczy budowę wielkich sklepów
Samoobrona i Prawica RP naciskają na PiS, by uchwalić ustawę ograniczająca budowę centrów handlowych i marketów. Według rządu, przepisy będą sprzeczne z prawem UE. Mimo to PiS je poprze - uważa "Gazeta Wyborcza". Finalne głosowanie nad projektem może się odbyć jeszcze w tym tygodniu.
09.05.2007 | aktual.: 09.05.2007 07:06
Przepisy będą wprowadzały utrudnienia w otwieraniu sklepów spożywczych, ale również księgarni, aptek, salonów samochodowych czy meblowych. Ograniczenia według Samoobrony są wprowadzane w trosce o drobny polski handel.
Otwarcie sklepu o powierzchni sprzedaży powyżej 400 m kw. ma wymagać zezwolenia, za które będzie się wnosić ekstra opłatę 25 zł za 1 m kw. powierzchni handlowej (ale nie więcej niż 0,5% wartości inwestycji) - informuje gazeta.
Zgodę na sklep o powierzchni od 400 do 2 tys. m kw. będzie wydawał nie tylko wójt (burmistrz czy prezydent), jak jest teraz, ale także rada gminy lub miasta. Aby otworzyć sklep o powierzchni ponad 2 tys. m kw., ma być potrzebna jeszcze uchwała rady sejmiku wojewódzkiego.
Przed wydaniem zezwolenia rada ma badać, czy pojawienie się na jej terenie nowego sklepu nie doprowadzi do zakłócenia "równowagi pomiędzy różnymi formami handlu", lokalnego rynku pracy oraz jak np. wpłynie na rozwój infrastruktury.
O zezwolenie będą musiały wystąpić też istniejące sklepy, ale w ich przypadku będzie to formalność i nie będą musiały wnosić żadnych opłat. Samoobrona zrezygnowała za to z pomysłu, aby markety dostawały czasowe pozwolenia na handel.
Na uchwalenie ustawy oprócz Samoobrony naciska Prawica RP Marka Jurka. Jest prawie pewne, że przepisy wejdą w życie. Popierają je bowiem PiS, LPR i Samoobrona, kontynuować prace nad ustawą chce też PSL - informuje "Gazeta Wyborcza". (PAP)