Samochód staranował w poniedziałek wieczorem główną bramę ambasady Wielkiej Brytanii w Teheranie i stanął w płomieniach. Kierowca zginął. Nie wiadomo, czy był to zamach terrorystyczny.
Policjant Ali Ahmadi, cytowany przez Associated Press mówi, że incydent wyglądał na wypadek. CNN natomiast twierdzi, że samochód był wyładowany kanistrami z benzyną. Naoczny świadek zajścia powiedział, że samochód eksplodował w chwili uderzenia w bramę.(ck)