PolskaSaddam chce procesu w Polsce

Saddam chce procesu w Polsce

Czy Katowice staną się drugą Norymbergą?
Właśnie tam może być sądzony za swoje zbrodnie iracki dyktator
Saddam Husajn, tak twierdzą jego obrońcy - pisze "Fakt".

15.06.2005 | aktual.: 15.06.2005 08:48

Dziennik dotarł do jego obrońców: Giovanniego di Stefano i Mohammada Rashdana. Obydwaj chcą, by Husajn był sądzony poza Irakiem, gdzie grozi mu kara śmierci. Najlepiej w Szwecji lub w Polsce. Jak twierdzą, Saddam wcale nie żywi niechęci do Polaków - podaje gazeta.

Czym zasłużyliśmy sobie na względy irackiego dyktatora, że chce być sądzony w Polsce? To nie nasz "zasługa". To tylko paniczny strach krwawego dyktatora przed własnymi rodakami. Saddam Husajn po prostu przeraźliwie boi się kary śmierci, która wciąż obowiązuje w Iraku - informuje "Fakt".

Rachuby jego obrońców sa proste: przenieść proces tyrana jak najdalej od Iraku, gdzie nie ma kary śmierci. Dokąd? Najchętniej do Szwecji. To spokojny i neutralny kraj - mówi "Faktowi" włoski obrońca Saddam, dr Giovanni di Stefano. Podjęliśmy już zabiegi, żeby tam zorganizować proces. Ale to może się nie udać - przyznaje.

Dlaczego? Za żadne skarby nie pójdą na to Amerykanie: Szwecja nie była ich sojusznikiem podczas wojny w Iraku, a poza tym tamtejsze więzienia sa jak sanatoria: więźniowie dostają nawet upominki na urodziny - podkreśla "Fakt".

Żeby ratować głowę swojego klienta, adwokaci Saddama myślą więc o kompromisowym rozwiązaniu: urządzeniu procesu właśnie w Polsce - podaje dziennik.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)