Dzieci uciekły na balkon. W pożarze zginęły zwierzęta
Pożar budynku mieszkalnego w Koniuchach zmusił troje dzieci do ewakuacji na balkon, tam gęsty dym odciął im drogę ucieczki. Dzięki szybkiej akcji strażaków, udało się je uratować.
W sobotę, 18 stycznia, przed południem strażacy otrzymali zgłoszenie o pożarze budynku mieszkalnego w miejscowości Koniuchy w powiecie zamojskim. Jako pierwsi na miejsce dotarli strażacy z jednostki OSP Koniuchy oraz policjanci.
Dym odciął dzieciom drogę ucieczki. W pożarze zginęły zwierzęta
Pożarem objęte było pomieszczenie na parterze budynku. Z okien domu wydobywał się gęsty dym, który odciął trójce dzieci drogę ewakuacji. Znalazły się one na balkonie, skąd zostały bezpiecznie sprowadzone po drabinie przez strażaków. Na szczęście trójce dzieci w wieku 6, 10 i 15 lat, które przebywały w domu, nic poważnego się nie stało.
Działania strażaków polegały na ugaszeniu ognia, oddymieniu pomieszczeń oraz przeprowadzeniu prac rozbiórkowych. Z budynku wyniesiono butlę na gaz propan-butan, co zapobiegło potencjalnemu wybuchowi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polacy o Trzaskowskim i Martyniuku. "Nie wiem, co to za sojusz będzie"
Podczas przeszukiwania budynku odnaleziono martwe zwierzęta - psa i kota. Ogień zniszczył wyposażenie korytarza i pokoju na parterze, a wysoka temperatura uszkodziła elementy wyposażenia na całym parterze oraz piętrze budynku.
W akcji gaśniczej, która trwała niespełna trzy godziny, brało udział sześć zastępów straży pożarnej, w tym jednostki z JRG Zamość, OSP Koniuchy, OSP Zawalów, OSP KSRG Miączyn i OSP KSRG Horyszów. Dzięki sprawnej interwencji, udało się uratować dzieci oraz zapobiec dalszemu rozprzestrzenianiu się pożaru. Policja ustala przyczyny zdarzenia. Trwa również szacowanie start wywołanych pożarem.
Czytaj także: