W ostatnich tygodniach czterej mieszkańcy Podkarpacia poprosili policję o pomoc w ustaleniu, kto ich oszukał obiecując przenośny komputer.
Przestępcy działali według tego samego scenariusza - dzwonili do "klienta", proponowali atrakcyjną transakcję, umawiali się na parkingu, brali pieniądze i wychodzili po laptopa. Mieli wrócić zaraz, oczywiście już nie wracali.
Oszukani tracili po kilka tysięcy złotych. Na pytanie, dlaczego dali się nabrać, odpowiadali, że "oszust był naprawdę wiarygodny".
Źródło artykułu: WP Wiadomości