Rząd ograniczy 800 plus dla Ukraińców w Polsce. Lewica zagłosuje "za"

Klub parlamentarny Lewicy poprze w głosowaniu sejmowym rządowy projekt ustawy ograniczającej wypłatę świadczenia 800 plus dla obcokrajowców, w tym Ukraińców - potwierdzili WP politycy tej partii. Wcześniej politycy Lewicy sprzeciwiali się ograniczaniu świadczenia. W piątek 12 września zagłosują "za".

Donald Tusk docenia pracę Agnieszki Dziemianowicz-BąkDonald Tusk docenia pracę Agnieszki Dziemianowicz-Bąk
Źródło zdjęć: © EAST_NEWS | Filip Naumienko/REPORTER
Michał Wróblewski

Ograniczenie dostępu do 800 plus i części świadczeń zdrowotnych dla Ukraińców oraz przedłużenie do 2026 r. prawa do pobytu na dotychczasowych zasadach - to główne zmiany, jakie zawiera rządowy projekt będący odpowiedzią na prezydenckie weto.

Projekt przygotowany przez MSWiA to kompilacja rozwiązań z szykowanej jeszcze w kampanii wyborczej ustawy o ograniczeniu 800 plus do aktywnych zawodowo Ukraińców z częścią zapisów z zawetowanej niedawno przez prezydenta Karola Nawrockiego ustawy. Rząd zaczął pracować nad ograniczeniem prawa do 800 plus po kampanijnych deklaracjach Rafała Trzaskowskiego, choć ostatecznie projekt nie został pokazany w kampanii. Sprzeciwiała się mu m.in. Lewica.

Dziś - jak słyszymy - klub Lewicy zdecydował się poprzeć rządowy projekt ustawy ograniczającej wypłatę 800 plus dla obcokrajowców. Potwierdziła nam to szefowa klubu Lewicy Anna Maria Żukowska. Ale również wiceminister spraw wewnętrznych z ramienia Lewicy Wiesław Szczepański. - W dużej części ta ustawa została przygotowana w uzgodnieniu z Ministerstwem Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, którym kieruje minister Agnieszka Dziemianowicz-Bąk [z Lewicy - przyp. red.]. Uwzględniliśmy pewne pomysły, dzięki którym w tym kształcie ta ustawa jest do przyjęcia przez Lewicę - podkreśla w rozmowie z WP wiceszef MSWiA.

Zmiany w ustawie o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci mają na celu powiązanie prawa do świadczenia wychowawczego dla cudzoziemców z państw trzecich z aktywnością wnioskodawcy na rynku pracy oraz nauką dzieci w polskiej szkole - podkreślają autorzy projektu.

Zapewne największą kategorią są rodzice aktywni zawodowo, którzy w różnych formach, np. na etacie, umowie cywilnoprawnej czy samozatrudnieniu, zarabiają co najmniej 75 proc. minimalnego wynagrodzenia. To kryterium bardziej surowe niż w prezydenckim projekcie Karola Nawrockiego, gdzie jest to 50 proc.

Ale oprócz nich o świadczenie będą mogły występować m.in.:

  • osoby zarejestrowane jako bezrobotne,
  • będące w trakcie szkoleń czy stypendiów,
  • otrzymujące zasiłek socjalny,
  • rodzice na urlopach macierzyńskich czy wychowawczych,
  • osoby podlegające obowiązkowemu ubezpieczeniu zdrowotnemu.

W tej ostatniej grupie są m.in. emeryci i renciści oraz osoby pobierające rodzicielskie świadczenie uzupełniające (dla osób, które posiadając czwórkę lub więcej dzieci, nie mogą podjąć pracy zarobkowej lub z niej zrezygnowały).

Jak podkreślają autorzy projektu ustawy, za osoby aktywne zawodowo uznaje się nie tylko te aktualnie zatrudnione, ale również te, które były zatrudnione i pobierają wynikające z tego świadczenia.

"Osoby te pomimo braku aktualnego zatrudnienia pozostają w kręgu osób związanych z rynkiem pracy, bowiem aby nabyć prawo do jednego z tych świadczeń, musiały przez określony czas pozostawać aktywne zawodowo. Tak szerokie uregulowanie aktywności zawodowej cudzoziemców ma również na celu przeciwdziałanie wykluczeniu społecznemu" - czytamy w uzasadnieniu do ustawy.

Trwające posiedzenie Sejmu to ostatni moment na przyjęcie kompleksowych rozwiązań dotyczących obywateli Ukrainy.

30 września tego roku wygasają obecnie obowiązujące przepisy, regulujące pobyt Ukraińców w Polsce po inwazji Rosji na Ukrainę.

Michał Wróblewski, dziennikarz Wirtualnej Polski

Źródło artykułu: WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie

Zmarł biskup Antoni Dydycz. Miał 87 lat
Zmarł biskup Antoni Dydycz. Miał 87 lat
Dożynki u Nawrockich. Prezydent pokazał, jak się bawili
Dożynki u Nawrockich. Prezydent pokazał, jak się bawili
MSZ wezwało ambasadora. Reakcja po incydencie w Rumunii
MSZ wezwało ambasadora. Reakcja po incydencie w Rumunii
Ukraińcy uderzyli w Primorsku. Zełenski zabrał głos po ciosie w Rosję
Ukraińcy uderzyli w Primorsku. Zełenski zabrał głos po ciosie w Rosję
Niemcy wybierają. Przewaga CDU, duży wzrost skrajnej prawicy.
Niemcy wybierają. Przewaga CDU, duży wzrost skrajnej prawicy.
Spotkanie w cieniu konfliktu. Szef MSZ Chin w Warszawie
Spotkanie w cieniu konfliktu. Szef MSZ Chin w Warszawie
Chce obalenia rządu. Musk wystąpił na kontrowersyjnym wiecu
Chce obalenia rządu. Musk wystąpił na kontrowersyjnym wiecu
Mężczyzna nie żyje, żona z dzieckiem ranni. Tragedia pod Częstochową
Mężczyzna nie żyje, żona z dzieckiem ranni. Tragedia pod Częstochową
Ukraina obnażyła słabość Rosjan. Rozpoczęli inwestycje
Ukraina obnażyła słabość Rosjan. Rozpoczęli inwestycje
Hołownia powinien dalej być marszałkiem Sejmu? Jest sondaż
Hołownia powinien dalej być marszałkiem Sejmu? Jest sondaż
Akcja służb na Balicach. KE komentuje słowa Trumpa [SKRÓT DNIA]
Akcja służb na Balicach. KE komentuje słowa Trumpa [SKRÓT DNIA]
Wpis szefowej KE pojawił się po 17. "Poważne naruszenie suwerenności"
Wpis szefowej KE pojawił się po 17. "Poważne naruszenie suwerenności"