Ruch należy do prokuratury
(RadioZet)
Przyjęcie przez Sejm raportu Zbigniewa Ziobro, który definitywnie kończy prace komisji śledczej badającej aferę Rywina, to automatyczne zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa – jednomyślnie uznali goście 7. Dnia Tygodnia w Radiu ZET. Równie jednomyślnie skrytykowali wypowiedź w tej sprawie zastępcy prokuratora generalnego. Kazimierz Olejnik powiedział, że raport komisji w sprawie Rywina nie zmusza prokuratury do podjęcia czy wznowienia śledztwa.
26.09.2004 | aktual.: 26.09.2004 19:50
Jan Rokita z Platformy Obywatelskiej uważa, że uchwała Sejmu jest wystarczającym zawiadomieniem o przestępstwie, więc po jej opublikowaniu prokuratura będzie musiała wszcząć śledztwo w sprawie Rywina.
Również Lech Kaczyński, prezydent Warszawy i były minister sprawiedliwości, uważa, że raport jest formą publicznego zawiadomienia o przestępstwie i prokuratura ma obowiązek przeprowadzenia śledztwa.
„To nie świadczy najlepiej o kondycji organów państwa, skoro prokuratura publicznie podaje w wątpliwość decyzję Sejmu” – dodaje Janusz Wojciechowski z PSL.
„Kiedy słyszę, że prokuratura nie ma w tej sprawie już nic do zrobienia, to ze zdziwienia włos mi się jeży na głowie” – mówi przewodniczący komisji śledczej, Tomasz Nałęcz z SdPl.
W piątek raport Zbigniewa Ziobro z Prawa i Sprawiedliwości został przegłosowany w Sejmie, jako ostateczny raport, podsumowujący prace komisji śledczej. W głosowaniu przepadł raport Anity Błochowiak z SLD, zgodnie z którym Rywin to szaleniec, który działał sam.
Ziobro chce postawić przed Trybunałem Stanu prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, byłego premiera Leszka Millera i byłego ministra sprawiedliwości Grzegorza Kurczuka.