Rozwiązanie zagadki na dniach. Ruszyły poszukiwania "złotego pociągu"
• Oficjalnie ruszyły poszukiwania tzw. złotego pociągu
• Prace prowadzone są na 65. kilometrze trasy kolejowej łączącej Wrocław z Wałbrzychem
Odwierty i wykopy przy nasypie kolejowym mają rozwiać wątpliwości już na przestrzeni kilku najbliższych dni. Do Wałbrzycha ściągnęli dziennikarze z różnych stron świata.
W sierpniu mija rok od zgłoszenia sprawy złotego pociągu w wałbrzyskim ratuszu. Starania o uzyskanie pozwolenia na rozpoczęcie kopania trwały od grudnia. Według naukowców z AGH, którzy badali działkę, pociągu w tym miejscu nie ma.
Według mediów w okolicach Wałbrzycha miałby się znajdować ukryty pociąg z II wojny światowej. Pojawiły się spekulacje, że może chodzić o celowo zasypany tam pociąg ze złotem i innymi kosztownościami wywiezionymi pod koniec wojny z Wrocławia. Nigdy nie odnaleziono zawartości ani samego pociągu.
Generalny konserwator zabytków, wiceminister kultury Piotr Żuchowski wyrażał w sierpniu przekonanie, że "złoty pociąg" istnieje "na ponad 99 procent". Jednak zdaniem niektórych znawców tematu "złoty pociąg" - a przynajmniej z takim ładunkiem - to tylko legenda.