Wykryto rosyjskie czujniki. "Poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa"
Na brytyjskich wodach odkryto rosyjskie czujniki, które szpiegowały ruchy łodzi podwodnych NATO. Urządzenia te stanowią poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego - ostrzega "The Telegraph".
Brytyjskie wojsko odkryło rosyjskie czujniki na wodach Wielkiej Brytanii, które służyły do szpiegowania ruchów łodzi podwodnych NATO. Jak informuje "The Telegraph", urządzenia te zostały wyrzucone na brzeg przez morskie fale, co pozwoliło na ich zidentyfikowanie. Znalezione sensory postrzegane są jako poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego. Być może dlatego, choć zdarzenie miało miejsce jakiś czas temu, to nie poinformowano o nim opinii publicznej.
Rosyjskie czujniki na brzegu. Tak szpiegowali NATO
Według "Sunday Times", Rosjanie prowadzą operacje wywiadowcze, koncentrując się na brytyjskich okrętach klasy Vanguard, które przenoszą pociski z głowicami nuklearnymi. Co najmniej jeden z tych okrętów zawsze znajduje się na morzu w ramach brytyjskiej strategii odstraszania nuklearnego.
Rosja wyprzedza technologicznie Wielką Brytanię i jej natowskich sojuszników w zakresie okrętów podwodnych oraz metod szpiegostwa i sabotażu morskiego. Reżim Władimira Putina najprawdopodobniej wykorzystuje jachty rosyjskich miliarderów, aby prowadzić rozeznanie na brytyjskich wodach. Tak twierdzą pracownicy brytyjskiego resortu obrony, do których dotarł "Sunday Times".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rosyjski cyber atak na biuro PO. "Działania, które można nazwać wojną"
Odpowiedź NATO na działania Rosji
W odpowiedzi na te działania, Londyn i partnerzy z Joint Expeditionary Force (JEF) wprowadzili inicjatywę Nordic Warden. System ten, oparty na sztucznej inteligencji, został uruchomiony w styczniu po uszkodzeniu kabla komunikacyjnego łączącego Estonię z Finlandią.
"The Telegraph" cytuje brytyjskiego oficera, który podkreśla, że na Atlantyku trwa "gra w kotka i myszkę", przypominająca wyścig kosmiczny z czasów zimnej wojny. - Zauważamy ogromną aktywność Rosji - powiedział wojskowy.
Inny z rozmówców dziennika przyznał, że kraje NATO muszą "grać według zasad". - Niegdyś graliśmy grzecznie, teraz prężymy muskuły - oświadczył.
Sabotaż na Morzu Bałtyckim
W ciągu ostatnich trzech lat Rosja prowadziła intensywne działania sabotażowe na Morzu Bałtyckim, wykorzystując tzw. "flotę cieni". W 2023 roku uszkodzono gazociąg Balticconnector, a kilkanaście miesięcy później doszło do zerwania kilku kabli komunikacyjnych i elektroenergetycznych między Finlandią, Estonią, Niemcami i Szwecją.
W odpowiedzi państwa NATO zainicjowały operację "Wartownik Bałtyku", mającą na celu zwiększenie nadzoru nad infrastrukturą podwodną.
Czytaj także: