Rosyjski krążownik atomowy na Oceanie Arktycznym. "Śledzimy wszystko"
Stocznię w Siewierodwińsku nad Morzem Białym opuścił rosyjski krążownik liniowy Admirał Nachimow. To jego pierwszy rejs od ponad ćwierć wieku. Cel misji pozostaje na razie tajemnicą.
Co musisz wiedzieć?
- Admirał Nachimow, rosyjski krążownik atomowy, opuścił stocznię w Siewierodwińsku po raz pierwszy od 1999 roku.
- Okręt może przechodzić próby morskie po długotrwałym remoncie, co sugerują towarzyszące mu jednostki pomocnicze.
- Norweskie Siły Zbrojne monitorują sytuację na Oceanie Arktycznym, gdzie znajduje się krążownik.
Dlaczego Admirał Nachimow wyruszył w rejs?
Rosyjski krążownik liniowy Admirał Nachimow, po raz pierwszy od ponad ćwierć wieku, opuścił stocznię w Siewierodwińsku nad Morzem Białym. Jak donosi „Barents Observer”, celem rejsu mogą być próby morskie po remoncie trwającym od 1999 roku. Wskazują na to liczne holowniki i jednostki pomocnicze towarzyszące okrętowi.
Jakie są możliwości Admirała Nachimowa?
Przyjęty do służby w 1988 roku "Admirał Nachimow" i o 10 lat młodszy bliźniaczy "Piotr Wielki" to największe na świecie okręty swojej klasy. Mają ponad 250 m długości, wypierają 28 000 t. Każdy napędzany jest dwoma reaktorami jądrowymi.
Na wyposażeniu posiadają pociski przeciwokrętowe i przeciwlotnicze oraz uzbrojenie artyleryjskie. "Piotr Wielki" jest flagowym okrętem rosyjskiej Floty Północnej.
Jak Norwegia reaguje na ruchy rosyjskiego krążownika?
Akwen, na którym znajduje się Admirał Nachimow, leży około 500 km od granic NATO. Norweskie Siły Zbrojne są odpowiedzialne za monitorowanie tej części Oceanu Arktycznego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
«Адмирал Нахимов»
- W sprawie rejsu tej konkretnej jednostki nie udzielamy żadnych informacji. Mogę jednak zapewnić, że nasze jednostki śledzą wszystko, co dzieje się w okolicach północnego wybrzeża Norwegii - powiedział PAP kmdr ppor. Kjartan Sildnes z Norweskiej Królewskiej Marynarki Wojennej.