Rosyjski generał: Uderzyć w USA Posejdonem

Rosyjski emerytowany generał podczas programu w rosyjskiej telewizji państwowej rzucił propozycję, by skierować torpedę Posejdon na Stany Zjednoczone. To broń, którą od lat Moskwa straszy świat, zapowiadając możliwość wywołania "atomowego tsunami".

Test rosyjskiego międzykontynentalnego pocisku balistycznego Sarmat
Test rosyjskiego międzykontynentalnego pocisku balistycznego Sarmat
Źródło zdjęć: © East News | Cover Images
Monika Mikołajewicz

15.03.2023 10:14

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Wiele informacji traktujących o rzekomych atakach i agresji ze strony ukraińskiej, które podają rosyjskie media, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.

Emerytowany rosyjski generał Jewgienij Burzyński był gościem programu emitowanego w kanale Rossija 1. Podczas dyskusji zasugerował, że warto taką broń jak Posejdon czy Buriewiestnik skierować przeciwko Stanom Zjednoczonym oraz państwom zachodnim wspierającym Ukrainę. Nie przeszkadzał mu fakt, że nowa rosyjska rakieta wciąż znajduje się w fazie testów.

"Chcielibyśmy zobaczyć go w akcji"

Uwagę na temat Posejdona podchwycił prowadzący program, kremlowski propagandzista Władimir Sołowjow, komentując, że chciałby zobaczyć tę torpedę w akcji. - Chcielibyśmy, oczywiście - rozmarzył się Burzyński. Gospodarz wspomniał także o międzykontynentalnym pocisku balistycznym Sarmat w kontekście użycia go przeciwko nieprzyjaznym krajom. - Jeśli będą bezczelni, zobaczymy go w akcji - dodał.

To nie koniec wielkich nadziei rosyjskiego generała. Zaznaczył jeszcze, że dalsze zaangażowanie Zachodu w sprawę z Ukrainą spowoduje, że "wszystko skończy się Posejdonem i tsunami, 300 lub 500-metrową falą" (Posejdon ma zostać umieszczony na atomowym okręcie podwodnym Biełgorod, a siła jego rażenia według rosyjskich urzędników jest w stanie zalać wodami oceanu wiele rozległych, przybrzeżnych obszarów). - A wtedy Wielkiej Brytanii już nie będzie - wtrącił Sołowjow. Burzyński doprecyzował, że w tym momencie bardziej ma na myśli Stany Zjednoczone.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kontrowersyjną rozmowę z rosyjskim generałem udostępnił na swoim Twitterze Francis Scarr z BBC Monitoring, nazywając ją "kolejnym całkowicie normalnym wieczorem w rosyjskiej telewizji państwowej", podczas którego goście fantazjują o "nuklearnym tsunami pochłaniającym Wielką Brytanię".

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także