Wiele osób nie zgodziło się na ewakuację w obawie o swój dobytek. Czekają na dachach domów aż opadnie woda. W akcji ratowniczej bierze udział 12 tys. osób, 12 śmigłowców i ponad 800 jednostek sprzętu technicznego.
W Leńsku brakuje wody pitnej i chleba. Na podmoskiewskim lotnisku Ramienskoje czeka na start samolot z żywnością, artykułami pierwszej potrzeby, pompami do odsysania wody i agregatami. Zdaniem władz Jakucji woda, która zalała Leńsk, dojdzie do Jakucka, położonego na lewym brzegu Leny. Radio i telewizja nadają komunikaty uprzedzające o powodzi. (an)