Rosja nadal dyktuje warunki
Strona polska nie dostanie od Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej ani wraku Tu-154M, ani czarnych skrzynek, ani broni oficerów BOR-u. Prokurator generalny RP Andrzej Seremet nic nie uzyskał w Moskwie, mimo że po ewentualnym zwrocie wraku i czarnych skrzynek obiecał oddawać je Rosji "na każde życzenie" - czytamy w "Gazecie Polskiej Codziennie".
15.03.2013 | aktual.: 15.03.2013 04:00
- Stanowisko strony rosyjskiej jest znane. Nie uzyskaliśmy jego zmiany - powiedział Andrzej Seremet polskim dziennikarzom po spotkaniu z przewodniczącym Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej Aleksandrem Bastrykinem.
Zdaniem Antoniego Macierewicza (PiS), to nie pan prokurator generalny powinien prowadzić tego rodzaju rozmowy. - To jest obowiązek premiera Donalda Tuska, który powinien użyć wszelkich możliwości dyplomatycznych, aby własność Polski: wrak, czarne skrzynki oraz broń polskich oficerów znalazły się w kraju - mówi w rozmowie z "Gazetą Polską Codziennie" przewodniczący parlamentarnego zespołu ds. zbadania przyczyn katastrofy smoleńskiej.
- Mijają trzy lata od tragedii narodowej, jaką była smoleńska katastrofa, a rząd w tej sprawie nic nie zrobił - podkreśla Macierewicz.